Często przeglądam swoje przerobione zdjęcia i ubolewam nad tym, że ich surowe wersje usunęłam. Co chwilę widzę gdzieś w internecie, jak ktoś robi zestawienia typu "before&after". Ostatnio i mnie wzięło na wspominanie i porównywanie swoich zdjęć. Wygrzebałam jakimś cudem kilka surowych wersji nielicznych fotografii i postanowiłam zrobić kilka sklejek. Chciałabym się tym podzielić i pokazać (jak chyba większość ludzi trochę się na tym znających), że praca fotografa, to nie tylko naciskanie palcem na spust migawki. Przede wszystkim trzeba mieć trochę wiedzy technicznej (ale o tym nie będę się rozpisywać, bo tego typu tekstów jest na pęczki na co drugim blogu fotograficznym), kreatywność, wyobraźnię i trzeba włożyć do tego trochę miłości, która rodzi się z pasji. Jeżeli ktoś szczerze kocha to co robi, to nie sprawia mu problemu przesiadywanie kilkanaście godzin przy photoshopie i plamkowanie jednej i tej samej twarzy.
Jedni mogą uznać, że przecież co to za fotografia, w którą ładuje się tyle photoshopa, że jest go w zdjęciu więcej niż samego zdjęcia... ale logiczne jest, że to co robi aparat nie czyni cudów i zawsze trzeba zdjęcia trochę podrasować. Jedni preferują tylko retusz i ewentualnie jakieś podciąganie kontrastu, a inni wolą użyć swojej fantazji i tworzyć coś nieco innego. Nie krytykuję nikogo, kto nadużywa jakiegokolwiek tego typu programu o ile robi to dobrze i efekty są naprawdę niesamowite... no bo przecież nie o to chodzi, żeby walnąć taki retusz, że nawet włosy będą wygładzone :3 chociaż przyznaje się szczerze, że i mnie zdarza się w tych kwestiach przesadzić ;) ale człowiek uczy się na błędach. Pokażę kilka swoich sklejek :)















Niestety nie ma w tym zestawieniu zdjęć, które szczególnie chciałabym porównać, ponieważ kiedy brakuje mi miejsca na komputerze i wszelkich innych dyskach, to desperacko usuwam to co się da, między innymi właśnie surowe wersje zdjęć, bo właściwie nie są mi one aż tak bardzo potrzebne... ale chyba będę musiała to zmienić, a przynajmniej tworzyć takie sklejki dla porównania. Oceńcie sami, czy photoshopa jest tutaj za dużo... ja osobiście bardzo często mam wrażenie, że przy obróbce nieco mnie ponosi i nie do końca jestem zadowolona, dlatego często jedno zdjęcie przerabiam kilka razy od nowa :3
jeżeli te tutaj zdjęcia mają lekko brązowe lub różowe zabarwienie, to niestety jest to wina bloggera... nie mam pojęcia dlaczego większość zdjęć, które dodaję mają przekłamane kolory... -,-

17 komentarzy:

  1. W tym momencie jesteś dla mnie mistrzem obróbki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mistrzyni!! 5 i 6 jak dla mnie to magia <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, do mistrza mi jeszcze daleko ^^

      Usuń
    2. potrafisz stworzyć takie cuda przeróbką że kopara opada ;o

      Usuń
    3. naprawdę bardzo miło takie coś czytać, kochana :* mimo wszystko i tak uważam, że niewiele potrafię :) ale ciągle się uczę <3

      Usuń
    4. jesteś świetna w tym co robisz, byle tak dalej :*

      Usuń
  3. łooooo! Z niczego potrafisz stworzyć coś naprawdę zjawiskowego! :)
    moja zdolniacha!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym umieć chociaż w połowie to, co Ty :)
    Perfekcyjnie idzie Ci obrabianie zdjęć. Ja w Photoshopie nie wiele umiem, nie umiem się tam odnaleźć. Używasz jakiś akcji z internetu czy sama? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja początkowo też słabo go ogarniałam :) ale wystarczyły około 2 wieczory, metoda prób i błędów i nauczyłam się tego i owego :) z czasem dochodziły inne rzeczy i ciągle uczę się czegoś nowego.
      Zawsze przerabiam sama ;)

      Usuń
  5. Wszyscy chcą mieć i robić ładne zdjęcia, a to zawsze wiąże się z pewnymi edycjami w programach graficznych. Z tym przesiadywaniem po kilka, kilkanaście godzin nad obróbką to doskonale znam, bo sama tak robię :D Aż się ludzie potem dziwią, jak mogę patrzeć na jedno i to samo zdjęcie tyle czasu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem to obrabianie, to żmudna robota, która ciągnie się bez końca... często brakuje mi już sił i ogromnie się zmuszam, żeby dokończyć obrabianie jakichś zdjęć z danej sesji... później jak tyle czasu się wgapiam w te same zdjęcia, to już sama nie wiem co o nich sądzę, czy są dobre czy złe :P i wtedy najlepszym rozwiązaniem jest je pozamykać, schować do jakiegoś folderu i zostawić na dzień lub 2 i później można działać dalej ;) też często spotykam się ze słowami typu "nie nudzi ci się to ciągłe gapienie się w ten monitor? przecież to bez sensu..." no ale co o tym może wiedzieć ktoś, kto z fotografią nigdy bliższej styczności nie miał :)

      Usuń
    2. Tak jak wspomniałaś, od zdjęć trzeba sobie odpocząc i zrobić przerwę. Nie da się pracować jak robot, taki nadmiar czy też zbyt duża upartość wcale nie pomagają.
      Dokładnie, znasz mój ból <33

      Usuń
  6. Nigdy nie usuwam pierwotnego kształtu zdjęć... nowe wersje zapisują mi się automatycznie pod innymi nazwami, więc wcale nie trzeba tego pilnować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja podziwiam Twój styl obróbki odkąd trafiłam na Twojego bloga, czy jest tej obróbki za dużo czy nie to kwestia gustu, mnie efekty końcowe zachwycają :)
    Pierwotnych wersji nie usuwałabym, nigdy nie wiesz czy za jakiś czas nie będziesz chciała skorzystać z oryginału do obróbki całkiem innej niż ta, którą stworzyłaś teraz ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...