Przykład tego, jak wiele czasem zależy od weny...
To już prawie rok, a na bank minimum dziewięć miesięcy - tyle zajęło mi przekonanie się do tych zdjęć. Jak często bywa, obrobiłam może dwa i reszta poszła w odstawkę gdzieś na dysk między inne zapomniane pstryki. Dlaczego? Nie wiem. Przecież kocham jasne zdjęcia, biel, szarości... a w dodatku sesje, które robiłam razem z Edytą zawsze były udane. Czas mijał, a ja nie potrafiłam się ogarnąć i obrobić resztę do końca, aż wreszcie przyszedł odpowiedni moment, przysiadłam i dokończyłam. Tyle dobrze, że nie było to żadne zlecenie, a spontaniczna sesja mająca na celu uwiecznienie białych włosów modelki. Kolory na poszczególnych kadrach różnią się od siebie, ponieważ podchodziłam do obróbki tej sesji kilkakrotnie i za każdym razem miałam na nią ciut inny pomysł... ale zamysł był ogólnie taki sam - jasno i ciut kosmicznie.


mod: Edyta Kurczok
















5 komentarzy:

  1. Genialna sesja. Najbardziej podobają mi się najchłodniejsze zdjęcia. :) Piękny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno jakie masz genialne wyczucie do portretów! Jestem pod wielkim wrażeniem jak potrafisz uchwycic piękno modelki w niebanalnej pozie, bardzo podoba mi się zdjęcie z rozwianymi włosami - jest prześliczne i bardzo naturalne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Roksana bez kwiatków jest już genialnie haha! Rób jak najwięcej takich twarzowych ujęć bo mega szybko się rozwijasz :> I pogodą się nie przejmuj, ja daję sobie oddech do lata i czekam na mega słoneczne sesje :) A póki co będą lekko wiosenne sesje narzeczeńskie, wczoraj na moment zaświeciło słońce i udało się uchwycić zdjęcie jak w środku lata przy temp 10 stopni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jeden dzień był ładny i słoneczny, a teraz znowu deszcz i błotko </3 taa :P
      Dziękuję za miłe słowa ;*

      Usuń

Dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...