Coś w tym chyba jest, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Kiedy na świecie swobody było pod dostatkiem, ja straciłam wenę i przestałam robić zdjęcia. Na długo. Dzisiaj, w czasach kwarantanny, kiedy teoretycznie nie powinno się wychodzić z domu, moja wena nagle okazała się być jednak żywa i każe mi robić zdjęcia. Nagle zwykłe spotkanie przy kawie z...
W tym roku nie możemy w pełni cieszyć się wiosną. Taki mamy klimat, niestety. Przyznam szczerze, że tegoroczne kwitnące drzewka przechorowałam i nie miałam możliwości za bardzo się na nie napatrzeć. Na szczęście w Anglii wiosna przychodzi wcześniej i zdjęcia w kwiatkach zrobiłam już w lutym. Czekały niestety na obróbkę do wczoraj. Na codzień ciężko...
Bardzo dawno nie istniałam aktywnie na tym blogu. W ogóle w świecie fotografii bywam teraz bardzo sporadycznie. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile sesji wykonałam w ciągu ostatnich 3 lat. Blokada twórcza czy brak czasu? Jedno i drugie, po części też w pewnym stopniu lenistwo. Chociaż jak tak na to wszystko...
Subskrybuj:
Posty (Atom)