W ostatnim czasie próbowałam trochę swoich sił w czymś w stylu fashion. Nigdy nie ciągnęło mnie do tego typu zdjęć, ale właściwie czemu by nie próbować? Bardzo nie lubię robić ujęć całej postaci swoim aparatem, bo mam bzika na punkcie ostrości i wyraźnych szczegółów (tak jak można to podziwiać w portretach). Nie mam wypasionej lustrzanki, dlatego moje możliwości są ograniczone, ale póki co nie mogę narzekać :) grunt, że mam czym robić zdjęcia! Wierzę w to, jestem całkowicie pewna tego, że za jakiś czas będę mogła wreszcie przesiąść się na wyższą półkę i nie ubolewać już, że jakieś fajne ujęcie przeszło mi obok nosa, bo nie miałam możliwości.